Można się zastanawiać: Co organizacja zajmująca się sadzeniem drzew ma wspólnego z oceanem?
Cóż, ekosystemy nie są odizolowane. Lasy, oceany i ludzie są ze sobą głęboko powiązani i nie możemy chronić ani przywracać jednego z nich bez dbania o pozostałe.
Właśnie dlatego Plant-for-the-Planet zabrało głos na konferencji ONZ w sprawie oceanów (UNOC) w Nicei w 2025 roku. Przemawiając w imieniu ponad 100 000 Ambasadorów Sprawiedliwości Klimatycznej, wezwaliśmy rządy do działania, nie przy aplauzie, ale w trybie pilnym.
„Ocean nie potrzebuje oklasków. Potrzebuje ochrony”. – przed ludzką chciwością i chęcią wykorzystywania tego, czego nawet nie rozumiemy, czerpania zysków z ekosystemów starszych niż cywilizacja i traktowania głębin morskich jako kopalni, a nie tajemnicy.
Co wydarzyło się na konferencji ONZ w sprawie oceanów?
UNOC 2025 to coś więcej niż tylko spotkania. Chodziło o wybory.
Ponieważ cel zrównoważonego rozwoju nr 14, Życie pod wodą, jest daleki od realizacji, zebraliśmy się, aby naciskać na prawdziwą ochronę oceanów, zwłaszcza obszarów, które nie podlegają kontroli żadnego kraju.
Kluczową kwestią był Traktat BBNJ, Porozumienie w sprawie różnorodności biologicznej poza jurysdykcją krajową, ostatecznie przyjęte przez Organizację Narodów Zjednoczonych po prawie dwóch dekadach negocjacji.
Podczas gdy 136 krajów podpisało traktat, co jest w dużej mierze symbolicznym pierwszym krokiem, prawdziwy postęp zależy od ratyfikacji. Wymaga to formalnego zatwierdzenia przez parlament lub kongres każdego kraju, co jest znacznie bardziej złożonym i politycznie trudnym procesem. Dopóki co najmniej 60 krajów nie ratyfikuje porozumienia, nie może ono wejść w życie. Najnowsze postępy w ratyfikacji traktatu BBNJ można śledzić tutaj.
I obejrzyj nasze przemówienie na oficjalnej sesji plenarnej konferencji ONZ na temat oceanów w 2025 roku:
Podczas Konferencji ONZ na temat Oceanów 2025 w Nicei przemawiałem w imieniu wszystkich naszych Ambasadorów Sprawiedliwości Klimatycznej, przypominając światu, że sprawiedliwość klimatyczna musi być holistyczna, ponieważ jej wpływ może być odczuwalny wszędzie. Obejrzyj moje przesłanie z globalnej sceny.
Jakie przepisy już istnieją – i co dodaje BBNJ
Przed BBNJ ocean był już regulowany prawem międzynarodowym, głównie na mocy Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS), podpisanej w 1982 roku. UNCLOS definiuje:
- gdzie kraje mogą łowić ryby i prowadzić odwierty (wyłączne strefy ekonomiczne)
- Prawa do szlaków żeglugowych i minerałów dna morskiego
- sposób rozwiązywania sporów między krajami
UNCLOS ma jednak luki. Nie ma:
- ustanawia morskich obszarów chronionych na pełnym morzu
- Wymaga oceny oddziaływania na środowisko dla wszystkich działań
- Zapewnia sprawiedliwy dostęp do morskich zasobów genetycznych
- przyznania społeczeństwu obywatelskiemu formalnej roli w procesie decyzyjnym
W tym miejscu wkracza Traktat BBNJ. Dodaje on:
- Ramy tworzenia obszarów chronionych na wodach międzynarodowych
- Zasady oceny oddziaływania na środowisko przed podjęciem działań wysokiego ryzyka
- system sprawiedliwego podziału morskich zasobów genetycznych
- przepisy dotyczące przejrzystości, budowania potencjału i współpracy
W skrócie: BBNJ to porozumienie paryskie dotyczące oceanów, globalny pakt na rzecz różnorodności biologicznej w miejscach, których nie posiada żaden kraj, ale na które każdy kraj ma wpływ.
Jest jednak zagrożenie, o którym musimy porozmawiać: Górnictwo głębinowe
You%E2%80%99 Słyszeliśmy o wylesianiu, przecinaniu ekosystemów, zanim jeszcze zrozumiemy, co niszczymy. Wyobraźmy to sobie teraz, ale pod wodą. W ciemnych, delikatnych i ledwo zbadanych głębinach morskich. Tym właśnie jest górnictwo głębinowe.
Firmy i rządy naciskają na wydobycie metali z dna oceanu, twierdząc, że są one niezbędne dla zielonej technologii. Ale ledwo rozumiemy, co tam jest. Naukowcy szacują, że ponad 90% gatunków głębinowych pozostaje nieodkrytych. Dokładna liczba jest przedmiotem dyskusji, ale prawda jest jasna: ryzykujemy zniszczenie życia, zanim jeszcze dowiemy się o jego istnieniu. To nie jest odległe zagrożenie.
W kwietniu 2025 r. zarządzenie prezydenta USA nakazało agencjom federalnym przyspieszenie wydobycia głębinowego, mając na celu uczynienie Stanów Zjednoczonych światowym liderem w wydobyciu dna morskiego. Stany Zjednoczone nie są stroną Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego, ale ich działania są legalne na mocy prawa krajowego, napędzając niebezpieczny wyścig na dno.
Ryzyko jest ogromne. Górnictwo głębinowe może:
- Zniszczyć całe ekosystemy za pomocą ciężkich maszyn
- Tworzyć ogromne pióropusze osadów, które dławią życie morskie
- Wprowadzić toksyny i zanieczyszczenie hałasem w całym słupie wody
W przeciwieństwie do lasów, niektóre koralowce głębinowe mogą rosnąć tysiące lat, a raz zniszczone mogą nigdy nie odrodzić się w ciągu ludzkiego życia.
Międzynarodowa Organizacja Dna Morskiego (ISA) reguluje wydobycie w głębinach morskich, ale jak dotąd jej zasady są niejasne, a nadzór publiczny jest ograniczony. Traktat BBNJ, choć nie reguluje bezpośrednio wydobycia, wzmacnia narzędzia do jego spowolnienia, żądania oceny wpływu i ochrony stref krytycznych.
Dowiedz się więcej o górnictwie głębinowym z tego filmu.
Dlaczego podnieśliśmy głos – i dlaczego będziemy to kontynuować
Sadzimy drzewa, ponieważ wierzymy w przywracanie równowagi. Ale to nie jest prawdziwe przywrócenie, jeśli leczymy lasy, odwracając się plecami do oceanu. Sprawiedliwość oznacza troskę o każdą część naszej planety, a nie ochronę jednej z nich przy jednoczesnym poświęcaniu innej.
Zdrowie naszych oceanów jest głęboko związane z naszą pracą i społecznościami, którym służymy. Lasy przybrzeżne i namorzyny, ekosystemy o kluczowym znaczeniu w walce z kryzysem klimatycznym, zależą od stabilnych warunków oceanicznych. Wiele społeczności, z którymi współpracujemy, zależy bezpośrednio od zdrowych oceanów jako źródła utrzymania, poprzez rybołówstwo i dostęp do czystej wody. W skali globalnej sam klimat jest kształtowany przez prądy oceaniczne i zdolność morza do pochłaniania dwutlenku węgla. A poza tymi praktycznymi powodami leży imperatyw moralny: nie możemy niszczyć tego, czego jeszcze w pełni nie rozumiemy. Przy tak dużej części oceanu i jego różnorodności biologicznej, która wciąż pozostaje niezbadana, jego ochrona jest nie tylko mądra, ale i słuszna.
Nasze wezwanie do działania od UNOC
Wraz z zakończeniem konferencji ONZ na temat oceanów w 2025 r., jedno przesłanie brzmi głośno i wyraźnie: czas na działanie jest teraz. Po pierwsze, traktat BBNJ musi zostać ratyfikowany natychmiast, nie kiedyś w przyszłości lub kiedy będzie to wygodne, ale teraz. Nasze oceany nie mogą czekać. Następnie musimy otworzyć dane oceaniczne, udostępniając je, aby społeczności i społeczeństwo obywatelskie miały narzędzia do monitorowania i ochrony tego, co naprawdę ważne. Wreszcie, młodzież i społeczeństwo obywatelskie muszą zostać zaproszone do stołu decyzyjnego, nie tylko jako symbole, ale jako prawdziwi współtwórcy rozwiązań, których nasze oceany desperacko potrzebują.
Ocean nie jest kopalnią. Nie jest zasobem, który należy opróżnić. Jest cudem, fundamentemi królestwo, które wciąż ledwo rozumiemy. Jeśli zniszczymy go, zanim jeszcze dowiemy się, co straciliśmy, będzie to największa porażka ze wszystkich.