Pomogli kociakowi, by następnego dnia odkryć w tym samym miejscu innego kota w tym samym wieku.
SallyAP Miller
Podczas gdy wolontariusze pomagali kotom z sąsiedztwa, zauważyli małego pomarańczowego kociaka żyjącego wśród dorosłych.
Był płochliwy i próbował uciekać przed ludźmi, ale głód wziął nad nim górę. Dwóch wolontariuszy skoordynowało działania, aby bezpiecznie zabrać go z pokładu, dając mu nowy początek w przytulnym domu.
Tails High, organizacja zajmująca się ratowaniem zwierząt, szybko przyjęła kociaka dzięki AP Miller, wolontariuszce, która podjęła się opieki nad nim.
AP Miller
Pomimo nieśmiałości po przejściach, kociak tolerował kąpiel, aby pozbyć się pcheł i brudu. Pozwolił swojej przybranej mamie owinąć go miękkim ręcznikiem i delikatnie przytulić.
„To mały, szkieletowy chłopiec o wadze zaledwie jednego funta i dwóch uncji. Zasłużył na przydomek Jack Skellington”.
JackAP Miller
Gdy kociak bezpiecznie osiadł w domu, myśleli, że ich praca została wykonana, tylko po to, by następnego dnia odkryć innego kociaka tej samej wielkości w tym samym miejscu. Malutka, rozcieńczona szylkretka wyłoniła się z podwórka, pędząc w kierunku drogi.
Była przerażona, przystosowując się z życia na ulicy do swojego domu zastępczego. Z szeroko otwartymi oczami przetrwała kąpiel w pchłach.
AP Miller
„Zostały uratowane z tej samej kolonii kotów w odstępie jednego dnia, z różnicą zaledwie 0,2 uncji wagi. Jesteśmy przekonani, że pochodzą z tego samego miotu” – powiedział Miller w rozmowie z Love Meow.
Z czystą sierścią, pełnym brzuchem i mnóstwem miękkich koców, w które można się wtulić, żółwica Sally w końcu poczuła się swobodnie.
Jack był zachwycony, podążając wszędzie za SallyAP Miller
Kiedy Sally została ponownie połączona z Jackiem, był zachwycony, podążając za nią wszędzie i chętnie próbując nakłonić ją do zabawy.
Wkrótce oboje siłowali się i dzielili to samo łóżko, jakby nigdy nie byli osobno. Choć nadal byli nieco nieśmiali wobec ludzi, znaleźli pocieszenie w swoim towarzystwie, zawsze trzymając się blisko siebie.
AP Miller
Jak dwa ziarenka grochu w strąku, wskoczyli na kanapę przy oknie, wygrzewając się w ciepłym słońcu.
„Zajęło im kilka dni, zanim poczuły się przy mnie bezpiecznie, ale teraz wiedzą, że jestem panią od jedzenia i panią od przytulania. W ciągu ostatnich dwóch dni ich apetyty eksplodowały, co jest kolejną oznaką poczucia bezpieczeństwa”.
AP Miller
„Jack jest zabawnym, małym prowokatorem. Jest ciekawy, ale ostrożny w stosunku do nowych rzeczy i ma obsesję na punkcie swoich zabawek. Sally to najlepsza przytulanka, na początku trochę nieśmiała, ale jej mury opadają, gdy tylko zaczyna mruczeć”.
„Jest zaskakująco odważniejsza niż jej brat, jeśli chodzi o odkurzacz”.
AP Miller
„Jack uwielbia uciekać ze swoją cenną zdobyczą (różdżką z piór z dzwoneczkiem), a Sally jest głęboko zaangażowana w atakowanie kociego tunelu”.
W jednej chwili pędzą, goniąc się za ogonami, a w następnej cieszą się spokojnymi chwilami razem. Przyciągnęły nawet uwagę kotów rezydentów i zaczęły grać z nimi w „pawsies” (kocią wersję footsies).
AP Miller
„Jack i Sally uwielbiają drzemać na słonecznym parapecie, przytulać się do siebie lub do mnie i jeść mnóstwo smakołyków”.
Jack, ognista kula energii, i Sally, słodka, łagodna dusza, kwitną w domu. Jack nigdy nie wstydzi się prosić o to, czego chce, podczas gdy Sally uwielbia przytulać się do niego, aby go uspokoić.
AP Miller
Dzięki wielu współczującym wolontariuszom ta para nigdy nie spędzi kolejnego dnia w domu.utside. Razem są całością, wypełniając dni zabawą, obfitymi posiłkami i błogimi drzemkami.
AP Miller
Podziel się tą historią ze znajomymi. Więcej informacji na temat Jacka, Sally i opiekunów Millera na Instagramie i Tails High na Instagramie.
Powiązana historia: Zabłąkany kot pojawia się we właściwym domu w zimną noc, powoli nabiera pewności siebie, gdy decyduje się zostać kotem domowym