Kilka lat temu, gdy byliśmy głęboko w procesie projektowania nowej farmy, ponownie nawiązałem kontakt z niesamowitą 96-letnią rosarianką o imieniu Anne Belovich, która zaprosiła Becky, Ninę, Jill, Chrisa i mnie do odwiedzenia jej ogrodu w celu zaczerpnięcia inspiracji. Nie wiedziałem, że to doświadczenie zapoczątkuje tak ważny punkt zwrotny w moim życiu.
Napisałem czteroczęściową serię o tym niesamowitym doświadczeniu. Pierwsza część opowiada o tym, jak poznałem Anne i jak powstał nasz ogród różany na farmie. Druga część opowiada o tym, jak pomagamy zachować jej niezwykłą kolekcję róż i o procesie, który wykorzystaliśmy do rozmnażania niektórych z jej rzadkich skarbów. W trzeciej części dzielę się moimi ulubionymi źródłami rzadkich, trudnych do znalezienia odmian. Czwarta część to wspaniały wywiad z Anne, który doprowadzi cię do łez – była jedną z najbardziej inspirujących kobiet, jakie kiedykolwiek spotkałem.
Po śmierci Anne zacząłem szukać więcej informacji na temat konserwacji róż i odkryłem jednego z jej dobrych przyjaciół, Gregga Lowery’ego. Posiada on największą prywatną kolekcję róż na świecie i jest źródłem wielu informacji.
Gregg i ja zostaliśmy korespondentami, a po wielu inspirujących rozmowach zaprosił mnie do odwiedzenia jego ogrodu i zaadoptowania dużej kolekcji jego róż, aby pomóc zachować je dla przyszłych pokoleń.
Tutaj można przeczytać wspaniały wywiad z Greggiem i dowiedzieć się więcej o jego fundacji The Friends of Vintage Roses.
Dzięki naszym licznym rozmowom dowiedziałem się, że róże staroeuropejskie rozpaczliwie potrzebują odrodzenia. Te historyczne odmiany mają długą listę wyjątkowych cech, w tym tolerancję na zimno i zdolność do rozwoju w trudniejszych warunkach klimatycznych.
Gregg powiedział, że ponieważ róże staroeuropejskie nie są już uprawiane w ogrodach botanicznych lub kolekcjach roślin, które są otwarte dla publiczności, bardzo niewiele osób kiedykolwiek doświadczyło ich piękna na własnej skórze, więc wypadły z łask.
Częścią procesu adopcji było to, że zgodziłem się wziąć wszystkie odmiany z każdej kolekcji róż, na którą się zapisałem, a nie tylko te, które chciałem.
Adoptując całą kolekcję, ostatecznie stajesz się ogrodnikiem dla świata (a nie tylko prywatnym kolekcjonerem), biorąc na siebie odpowiedzialność za zachowanie całej grupy roślin dla przyszłych pokoleń.
Zanim oficjalnie zaadoptowałem tę kolekcję, długo się nad tym zastanawiałem i w końcu zawarłem pakt z Jill, Niną i Chrisem, że wspólnie podejmiemy się tego wyjątkowego projektu.
W sumie zobowiązaliśmy się do opieki nad 745 starymi odmianami róż, a klasy, które adoptujemy to Hybrid Musks, Albas, Centifolias, Damasks, Eglantines, Gallicas, Hybrid Chinas, Mosses, Spinosissimas i starsze David Austins.
Minął rok odkąd przywieźliśmy pierwszą partię roślin z powrotem na farmę i jak dotąd radzą sobie one bardzo dobrze. Zamiast sadzić je od razu w ogrodach, zdecydowaliśmy się przesadzić je do dużych pojemników z naprawdę dobrą glebą i uprawiać je do czasu, aż wszystkie odmiany dotrą do nas i zostaną uwzględnione.
Proces ten prawdopodobnie potrwa kolejne 2 lata i choć trudno jest nie być trochę niecierpliwym, myślę, że dodatkowy czas, który daje nam to przygotowanie, jest ogromnym błogosławieństwem. Coś tak ważnego nie powinno być robione w pośpiechu.
Nie każda kolekcja jest tak duża, jak ta, którą przyjmujemy, ale ponieważ mamy na to miejsce i wsparcie jesteśmy w stanie się tego podjąć.
Wciąż muszę się wiele nauczyć o różach i czasami czuję się trochę nie na miejscu, ale czy jest lepszy sposób na naukę niż nurkowanie głową w przód w takim projekcie?
Jestem bardzo wdzięczny za hojność, jaką okazali mi Gregg i Anne i nie mogę się doczekać, aby poznać z bliska każdą z tych niesamowitych starych róż i rozpocząć proces ich dokumentowania.
W miarę kontynuowania tego projektu, będę regularnie udostępniać raporty z postępów.
Aby dowiedzieć się więcej o tym, jak możesz pomóc w zachowaniu kolekcji starych róż, odwiedź stronę The Friends of Vintage Roses i przeczytaj o ich programie kuratorskim. Jeśli nie masz możliwości samodzielnego zaadoptowania kolekcji, zawsze możesz przekazać darowiznę, aby wesprzeć ich pracę.
Jeśli jesteś zainteresowany dodaniem do swojego ogrodu rzadkich lub pamiątkowych róż, oto pełna lista moich ulubionych szkółek wysyłkowych w Stanach Zjednoczonych, które specjalizują się w ochronie tych zabytkowych skarbów.
Jedną z najlepszych szkółek, w których zamawiałem, jest Rogue Valley Roses, która hojnie zaoferowała sponsorowanie konkursu dla pięciu czytelników Floret. Każdy zwycięzca otrzyma bon upominkowy o wartości 100 dolarów na zakup roślin róż.
Aby wziąć udział w konkursie, podziel się swoją ulubioną odmianą róży i napisz, dlaczego ją kochasz, lub podaj odmianę, którą masz nadzieję wyhodować w swoim ogrodzie w tym sezonie. Konkurs jest otwarty tylko dla mieszkańców USA i Kanady, a zwycięzcy zostaną ogłoszeni 30 maja.
Jeśli złożysz zamówienie w Rogue Valley od teraz do 31 lipca 2023 r., możesz otrzymać 10% zniżki na zamówienie, używając kodu FLORETFLOWERS przy kasie. Ta zniżka jest przeznaczona tylko dla klientów w USA i Kanadzie.
Uwaga: jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu, poczekaj; mamy filtr antyspamowy, który wymaga od nas zatwierdzenia komentarzy przed ich opublikowaniem.